Tiago Monteiro jest w doskonałej formie, czego dowiodły wyniki obu wyścigów na torze Hungaroring, rozegranych w ramach WTCC FIA. W pierwszym z nich kierowca fabrycznego teamu Hondy wywalczył trzecie miejsce, a w kolejnym przekroczył linię mety jako drugi. Zdobyte w ten sposób punkty zaowocowały czwartym miejscem w ogólnej klasyfikacji kierowców, tuż przed kolegą z zespołu, Gabriele Tarquinim. Teraz zespół Castrol Honda World Touring Car Team przygotowuje się do czwartej rundy mistrzostw, która odbędzie się na torze Slovakia Ring, ok. 40 km na wschód od Bratysławy. Cel na ten weekend to utrzymanie dobrego tempa wypracowanego podczas wyścigów na Węgrzech.
„To był bardzo wyrównany wyścig, a na ostatnich okrążeniach mogliśmy nawet walczyć o zwycięstwo", powiedział usatysfakcjonowany Monteiro. „Dzięki ciężkiej pracy całego zespołu mogliśmy ścigać się w czołówce zarówno w kwalifikacjach, jak i w samym wyścigu. Każdy członek naszego teamu robi wszystko, co w jego mocy, abyśmy mogli stanąć na podium. Obecnie zdobywamy cenne punkty i dążymy do osiągnięcia wyznaczonego celu."
Inni kierowcy Hondy podzielają poglądy Tiago. Wśród nich jest Norbert Michelisz, który na Węgrzech pojechał swój setny wyścig w WTCC: „Do rywalizacji na torze Slovakia Ring podchodzę z wielkim optymizmem. W końcu na Węgrzech Hondy Civic WTCC walczyły o pięć czołowych pozycji w sesji Q3 i wywalczyły dwa miejsca na podium."
Dokładnie rok temu, na torze Slovakia Ring Honda zdobyła swoje pierwsze zwycięstwo w WTCC. Na najwyższym stopniu podium stanął wtedy Gabriele Tarquini, a za nim uplasowali się Tiago Monteiro i Norbert Michelisz.
„To było ważne zwycięstwo zarówno dla mnie, jak i dla Hondy", wspomina Gabriele. „Udowodniliśmy, że Civic ma duży potencjał, który zaprocentował w dalszej części sezonu w postaci kolejnych wygranych. Slovakia Ring to bardzo wymagający tor o długości 5,9 km, z dużą ilością szybkich zakrętów i miejsc wymuszających zmianę kierunku jazdy. Pod kilkoma względami jest on podobny do Spa-Francorchamps. Civic WTCC 2014 znacznie różni się od auta, którym ścigaliśmy się w zeszłym roku, jednak jestem przekonany, że również tym razem powalczymy o zwycięstwo!"
Tor Slovakia Ring dzielą od Budapesztu zaledwie dwie godziny jazdy samochodem, dzięki czemu zespół ma czas na zorganizowanie dwudniowych testów na Hungaroringu przed czwartkowym wyjazdem na Słowację.
„Od czasu marcowych testów w Walencji i krótkich jazd na torze Tazio Nuvolari niedaleko Pawii, nie udało nam się przeprowadzić kolejnych testów z uwagi na bardzo napięty harmonogram wyścigów", powiedział Alessandro Mariani, dyrektor zarządzający zespołu Castrol Honda World Touring Car Team. „Podczas weekendowych sesji treningowych i kwalifikacyjnych trzeba maksymalnie skoncentrować się na wypracowaniu optymalnych ustawień auta. Te dwa dni na Hungaroringu przeznaczymy na wypróbowanie kilku różnych metod poprawy osiągów. Podczas rundy na Węgrzech samochody naszych konkurentów zostały obciążone dodatkowym balastem, zatem nie wiemy jak wpłynęło to na wynik rywalizacji. Musimy zatem w pełni wykorzystać sesje kwalifikacyjne, aby odpowiednio przygotować się do wyścigu. "